Wywiad z Najlepszym i Najpopularniejszym Sportowcem Roku 2010 :
Barbarą Sadowską i Dawidem Szymurą
Jak rozpoczęła się Wasza przygoda z karate?
Basia: Miałam wtedy 8 lat .Namowa rodziców. Pierwszy trening zachwycił mnie i zostałam . Zmagam się już z karate 3 lata .
Dawid :Tata zaproponował, byśmy poszli popatrzeć na trening. Następnie zaproponował, byśmy poszli…poćwiczyć. Miałem wtedy 4 lata . I tak zostało, ćwiczę nieustannie.
Kto trenuje mistrzów Polski w karate ?
Basia: Bartłomiej i Damian Sołtysiakowie i Tata
Dawid: Bartłomiej i Damian Sołtysiakowie i Tata
Jak często odbywają się treningi i skąd młode istotki czerpią siłę, by trenować?
B i D:Trenujemy intensywnie 3 razy w tygodniu
Z siłą i ochotą bywało różnie w różnych momentach. Były lepsze i gorsze dni .Ale nie jesteśmy sami, rodzice motywują do działania, a jeszcze bardziej motywują ..złote medale (uśmiechają się)
Basiu, jesteś Najpopularniejszym Sportowcem Roku 2010 ,zajęłaś 4 miejsce w plebiscycie na Najlepszego Sportowca Roku 201o, czy spodziewałaś się tych zaszczytnych tytułów?
B:Absolutnie nie! Wielką nagrodą była dla mnie już nominacja do tychże tytułów . Jednak bardzo dziękuję wszystkim, którzy na mnie głosowali .Wielkie ukłony w stronę moich kochanych rodziców , trenerów, dziękuję bratu, który wierzy we mnie z całych sił, całej rodzinie, wszystkim znajomym, kolegom i koleżankom z klasy , a także pani wychowawczyni.
Dawidzie, w plebiscycie na Najlepszego Sportowca Roku 2010 zająłeś III miejsce, to piękne III miejsce .
D: III miejsce to zaszczyt, to prawda. W ubiegłym roku przypadł mi też w udziale zaszczyt Najlepszego Sportowca Roku, w tym roku dzierży go Basia, koleżanka z klasy , to miłe. Gratulacje Basiu !Nieskromnie powiem zatem, że już troszkę jestem przyzwyczajony, to nie jest pierwsza gala, w której zdobywam ładną lokatę. Emocje jednak towarzyszyły i rosły wraz z wyczytywaniem zawodników. Znów stanąłem na podium. To wielka radość! Dziękuję Szanownej Kapitule, dziękuję Rodzicom, którzy są zawsze obok.
Która z nagród w minionym roku była dla Was największym wyróżnieniem?
B: Cieszyłam się z Pucharu Wielkopolski – zajęłam I miejsce ,Mistrzostwa Wielkopolski – I miejsce
Następnie , podczas Pucharu Polski –III miejsce, podczas Mistrzostw Polski – zajęłam I miejsce
Apetyt rósł w miarę jedzenia…
Puchar Europy –III miejsce ,to on otworzył mi drogę, by uczestniczyć w Mistrzostwach Świata.
D:I miejsce w Pucharze Wielkopolski
I miejsce Mistrzostwa Wielkopolski
I miejsce Puchar Polski
I miejsce w Mistrzostwach Polski
Wicemistrzostwo w Pucharze Europy
Jak podobała się Wam finałowa Gala Sportu Powiatu Pleszewskiego?
B: Po raz pierwszy uczestniczyłam w takim wydarzeniu. To wielka gala, widowisko .Duża przestrzeń i ja malutka, wygrałam .Mnóstwo wrażeń, emocji towarzyszyło mi tego wieczora. Była łza w oku. Wiem ,że najwierniej kibicowali mi moi Rodzice. Dziękuję.
D:Dla mnie to nie nowość. Uczestniczyłem już w takiej Gali Sportu. Jednak każdy konkurs rodzi emocje i nie ukrywam, że ich nie było . Były i będą .
Czy wypada zapytać 11-latków o plany na sportową przyszłość, czy w tak młodziutkim wieku mogą być już one sprecyzowane? Może lepiej zapytam o marzenia, związane ze sportem , oczywiście ..
B: Piękna lokata w Mistrzostwach Swiata i cóż wiele, wiele zwycięstw w kolejnych latach, oto marzenia 11-latki. Czyż nie za wiele? ( śmieje się Mistrzyni)
D: Marzę , by karate było dyscypliną olimpijską!
Sylwia Sawada :A ja marzę , by spełniły się marzenia Mistrzów !
Cieszę się i jestem dumna , że mogę mieć takich wychowanków w gronie uczniów klasy sportowej! Życzę Wam nieustannych sukcesów i też marzę, marzę, by w poniedziałkowe poranki oglądać, przed językiem polskim, złote medale i uścisnąć dłoń Mistrzom!
Dziękuję za wywiad
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz