poniedziałek, 29 listopada 2010

"Na św. Andrzeja dziewkom z wróżby nadzieja" 
Dawniej dziewczęta wróżące sobie w noc św. Andrzeja musiały wykazać się niezwykłą odwagą. Jedną z takich niesamowitych wróżb było wróżenie z nocnego szczekania psów – dziewczyna wybiegała przed dom i nasłuchiwała, z której strony szczeka pies. Z tej strony mogła spodziewać się przyjścia narzeczonego.
Wróżby towarzyszyły wspólnemu spotkaniu w przeddzień św. Andrzeja, czyli 29 listopada br.         
w klasie V c....wróżyły nie tylko dziewczęta, ale i chłocy..Była też muzyka, światełka i słodycze ;/0 
A do progu drzwi jako pierwsi dotarli :Patrycja i Paweł ;







                                      "Obsługa" muzyczna ;)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz